Nazywam się Laura Marano mam 18 lat, mieszkam w Los Angeles razem z moją siostrą Vanessą, moi rodzice są tak zapracowani, że widuje się z nimi tylko w święta. Niczego mi nie brakuje i pewnie byłabym w pełni szczęśliwa gdyby nie to że gram w serialu Austin&Ally, wcześniej uwielbiłam mój zawód, bycie aktorką sprawiało mi wiele radości, teraz mam już tego powoli dosyć, ponieważ chciałabym skupić się na nauce, a przez serial nie mogę. Ale to jeszcze mogę znieść, bo co jakiś czas są przerwy od nagrań. a wracając do tego dlaczego nie jestem w pełni szczęśliwa? Na to pytanie jest prosta odpowiedz: Przez Rossa Lyncha. Ten typ to po prostu palant, debil, dupek.. i chuj go wie co jeszcze.Kiedy go poznałam wydał mi się całkiem fajny, nawet mi się spodobał. Był miły, fajnie mi się z nim gadało, dopiero później zobaczyłam że on zarywa do wszystkich napotkanych dziewczyn, zrobiłam mu wtedy taką awanturę, nawet sama nie wiem czemu? Może byłam zazdrosna? Od tamtego czasu po prostu go nie cierpię, nienawidzę, on mi tak działa na nerwy że na planie połykam chyba garści tabletek uspokajających żeby mu nie przywalić, a sceny kiedy mamy się przytulić, albo co gorsza pocałować, po prostu mnie przerażają, mam wrażenie że zwymiotuje. Najgorsze są jednak wywiady i zdjęcia, reżyser kazał nam udawać że jesteśmy w sobie zakochani, musimy posyłać sobie słodkie spojrzenia i przytulać się fujjj. Właśnie skończyliśmy kręcić sezon 3, teraz mamy 2 miesięczną przerwę!!! Pewnie będzie się dużo działo ponieważ nie zaplanowaliśmy sobie nic innego tylko imprezowanie z Lynchami, ja z Vanessą kochamy spędzać z nimi czas, oczywiście z wyjątkiem Rossa, ale to tyczy się tylko mnie. Jestem bardzo ciekawa co wydarzy się w te wakacje!!!
Oczami Rossa:
Jestem Ross Lynch, mieszkam w Los Angeles w wielkiej Villi z moimi braćmi i siostrą, razem z rodzeństwem i przyjacielem mamy zespół R5, gram też w Austin i Ally. Taki serjalik dla dzieciaków, całkiem fajny. Tylko że na planie mam pojebaną koleżankę Laurę, czepia się o wszystko, wrzeszczy, często się kłócimy. Wkurza ją dosłownie wszystko, jestem dla niej miły to się denerwuje, jestem nie miły to samo!!!! Razem z moimi braćmi Rikerem, Roskym, siostrą Rydel, oraz przyjacielem Ellingtonem spędzamy z Laurą i jej siostrą Vanessą mnóstwo czasu, Van jest całkiem fajna i ją lubię ale Laury po prostu nienawidzę, a moja kochana rodzinka postanowiła że spędzimy z nimi całe wakacje. Wiem że na pewno będzie się działo!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej, to mój nowy blog :) Mam nadzieję że podoba wam się prolog, ja osobiście jestem z niego zadowolona.
Jeśli już tu weszliście to skomentujcie i uszanujcie moją prace. Pamiętajcie że komentując motywujecie do dalszego pisania :)
~Weronika
Cudowny :) Mam prośbe: mogłabyś dodać obserwatorów? Dodałabym twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńjuż :) obserwuje :)
OdpowiedzUsuńAle taki gadżet, który umożliwi nam obserwowanie twojego bloga.
UsuńJak chcesz go dodać to musisz wejść w bloggera w układ, potem w dodaj gadżet i więcej gadżetów.
P.S. Nie chciałam cię pouczać jak to się robi, ale może nie wiedziałaś i dlatego napisałam :)
dzięki że napisałaś jak :)
UsuńŚwietny prolog :)
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy rozdział ;)
Zapraszam do siebie :)
http://raura-rossilaura.blogspot.com/