Tak więc przyznam wam się, że jestem juz w domu od 2 dni,jednak nie mam totalnie pomysłu na rozdział, bo mam totalnego doła :(. Mianowicie u mnie w mieście młodzierz dzieli się na takich grzeczniutkich z którymi nie ma co robić i na takich co palą, nie tylko papierosy, ale też marihuane i kule. Ja trzymam się z tymi palącymi, ale nie chce być taka jak oni. No i jest taki jeden chlopak który mi naprawdę wydał sie fajny, bo był miły, fajnie sie z mim gadało, mega przystojny :), nie palił papierosów. No a dzisiaj ja się dowiaduje, że on palił marihuane w lesie i go policja zobaczyła i przed nią uciekał tak, że aż potkna się i sobie rękę przecią. I na dodatek dowiedziałm sie, że pali kule. Teraz mam wrażenie że w moim mieście nie ma żadnego fajnego chłopaka.
Tak wiem mieszanie spraw prywatnych w bloga jest żałosne ale po prostu musiałam sie komus wyżalić
I przykro mi nie wiem kiedy bedzie rodział, bo w takim stanie napewno nic nie napiszę
Tak mi przykro!!! Nie warto myśleć o takim chłopaku!
OdpowiedzUsuńŻyczę ci weny i żeby ten chłopak poszedł w niepamięć!! :)